Głębia Słów

Kasjopeja

-A nie za dużo bys chiał?-
Spytała i pstrykneła go w nos

Elein

-No chyba coś mi się należy za pomoc w zmywaniu, za wniesieniu cie tu i za udostępnienie mnie jako poduszki.-zaśmiał się.

Kasjopeja

-A wiec robiłeś to wszytsko bym ci dalła buziaka hmm?-
Spytała i pokazała mu język.
-A figa-
powiedziała rozbawiona.
-Myc naczynia mówiłam przy tym ze niemusisz mi pomagac, nieśc też niemusiałeś.. a spac mogłes mnie obudzic-
powiedziała
Ae jak sam pójdziesz spac zakradne sie do ciebie i dam sama Ci buziaka, ale niemusisz o tym wiedziec
Pomyslała usmiechajac się lekko

Elein

Zaśmiał się krótko i postawił ja na ziemi.
-No trudno...-powiedział smętnie i skierował się do drzwi.

Kasjopeja

-mam pytanie, będzie durne, ale tak z ciekawości spytam... o której ty sypiasz?-
Spytała obojętnym tonem głosu oglądajac swoje paznokietki by niepatrzec na niego

Elein

-Hm?-mruknał odwracajac się i zastanawiajac sie.
-Hm...nigdy nie wiem. Zazwyczaj siadam przy oknie i jak zasnę to zasne, jak nie to nie.-powiedział spokojnie.

Kasjopeja

-To dzisiaj sie prześpij, w końcu myłeś zemną na stojaco cąłyczas naczynia, potem mnie niosłeś... zmeczony pewnie jestes, a przy oknie sie neiwygodnei śpi, wiec połóż sie w łózku dobrze?-
Powiedziaa usmeichajac się niewinnie

Elein

-Nie wiem. Teraz idę się zapytać czy maja jakieś zadanie dla mnie.-powiedział i wyszedł.

Minęło kilka godzin, ludzie przyjeżdżali, wyjeżdżali, Nick i Sarina koło południa też gdzieś zniknęli. Wrócili późnym wieczorem.
Szybko poszli do swoich pokoi.
Nick się tylko troche umył i walnał się na łóżko.
-Jestem totalnie zmęcozny...-powiedział do siebie.

Kasjopeja

Ona na ten zcas przyniosła z domu troche swoich ubrań i obecnie bylała w długiej koszuli nocnej z napisem "I'm your sweet cat". gdy usłyszała że Nick wrócił do swojego pokoju przyblizyła sie do ściany gdzie było jego łóżko i zaczeła nasłuchiwac czy spi czy gada czy co...

Elein

Przebrał się w swoje spodnie od pidżamy, spojrzał w okno.
-Dzis chyba sobie nie porozmawiamy...wybacz, ale jak nie pójdę spać to jutro padnę.-powiedział jakby do gwiazd, po czym połozył się na łóżku, na poscieli, na kołdrze.
Jego powieki powoli się zamykały, aż zasnął zdrowym aczkolwiek czujnym snem.

Kasjopeja

Przeczekała treszke czasu poczym zakradła się do jego pokoju. Bezszelestnie zamkneła drzwi i podesżła do łóżka. Kucła pzry jego twarzy.
Biedak padł...
pomyślala i widząc jak zasnoł przykryła go delikatnie by go przypadkiem nieobudzic jako tako do połowyjak się dało.
-Chciałeś buziaka za to jak mi pomagasz i w pewnym sęsie opiekujesz sie mną.. wiec oto on..-
powiedziała szeptem i pocałoała go delikatnie w usta

Elein

Nawet nie drgnął, spał sobie smacznie.

Kasjopeja

Uśmeichneła się ciepło odsuwajac od niego poczym pogłaskała go po głowie niezwykle delikatnie i wyszła z jego pokoju by pójśc do siebie i móc takze się położyc...

Elein

Gdy tylko wyszła, obrócił się na bok z uśmiechem na ustach.
Opuszkami dotknął swoich warg.

Kasjopeja

Połozyła sie u siebie i skuliła jak zwykle niczym w kłębek pzrytulając połdre do siebie by zasnąc i okrywajac tylko nogi jako tako, i troszke gdzies w okolicach podrzucsza kołdre, bo gdy zasneła spała na boku a jak zwykle koszula nocna osuneła ssie jej tak, że miała okrytu brzuch xP

Elein

Wstał i cichaczem poszedł do jej pokoju.
Gdy wydawało mu się że zasnęła wślizgnął się do srodka.
-Oddaję to co mi dałaś...-wyszeptał i musnął jej wargi, po czym pogłaskał ją po włosach i wrócił do siebie.

Kasjopeja

Mimo ze spala uśmiechnela się przez sen leciutko przytulajac mocniej kołderke i mrukneła coś niezrozumiale nadal sniac o niewiadomo czym...

Elein

Usiadł na łóżku.
Myślami bładził po jej pokoju, wokół jej łóżka.
Usiadł przy oknie.
-Chyba jednak porozmawiamy...-powiedział znów.

Kasjopeja

nadal spała ksieżyc oświetlał jej pokój i był doskonale widoczny od ejj łóżka bo pzremeblowala sobie troskę jak ich neibył pokój i ma przy obudzeniu sie ajkby co w nocy doskonały wzglad na gwiazdy, a w dzień na niebo. Spała dalej.

Elein

Nick siedział przy oknie i mówił coś półgłosem.

Sarina siedziała na łóżku po turecku, z albumem na kolanach.
Po policzkach płynęły jej łzy, gdy przed nią na zdjęciu uśmiechał się czarnowłosy mężczyzna.

	Forum Głębia Słów Strona Główna -> HP	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18 Następny
Strona 11 z 18